Przedłużające się postępowanie sądowe nie może zmniejszać odszkodowania

 

Sąd Najwyższy orzekł, że wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty jego ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Stan faktyczny

W omawianej sprawie powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa na ich rzecz solidarnie kwoty 4.331.117 zł z odsetkami tytułem odszkodowania za pozbawienie ich prawa do zwrotu wywłaszczonych nieruchomości. Należące do powodów działki zostały przejęte na własność Skarbu Państwa w wyniku umowy z 1975 r., na podstawie art. 6 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, za cenę 46.085 zł.

Nieruchomości te zostały oddane w zarząd przedsiębiorstwa państwowego i miały stanowić – zgodnie z opisanymi w uzasadnieniu dokumentami i aktami prawa miejscowego – część strefy zielonej, niwelującej oddziaływanie przedsiębiorstwa na środowisko naturalne i sąsiedztwo. Działki nie zostały jednak wykorzystana zgodnie z celem wywłaszczenia, w związku z tym powodowie złożyli wniosek o zwrot nieruchomości. Wniosek został jednak pozostawiony bez rozpoznania z uwagi na nieuzupełnienie jego braków formalnych. Decyzją z 1993 r., zmienioną następnie w 1998 r., wojewoda stwierdził nabycie prawa użytkowania wieczystego na tych nieruchomościach przez przedsiębiorstwo państwowe w 1990 r. Prawo użytkowania wieczystego przedmiotowych działek zostało zbyte na rzecz osób trzecich.

Minister Budownictwa w decyzji z 2006 r. stwierdził, że decyzja wojewody została wydana z rażącym naruszeniem prawa, gdyż nie został rozpoznany wniosek o zwrot wywłaszczonej nieruchomości. Natomiast Minister Infrastruktury postanowieniem z 2008 r. zwrócił wniosek powodów o przyznanie odszkodowania za wydanie decyzji z 1993 r. z rażącym naruszenia prawa, kierując wnioskodawców na drogę sądową.

Rozstrzygnięcia sądów I i II instancji

Wyrokiem z dnia 29 października 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo. Sąd wskazał, że decyzja Wojewody z 1993 r. została wprawdzie wydana z naruszeniem prawa, ale nie została usunięta z obrotu prawnego. W związku z tym, przedsiębiorstwo państwowe stało się użytkownikiem wieczystym przedmiotowych działek. Decyzja wywołała zatem nieodwracalne skutki prawne, uniemożliwiające zwrot tych nieruchomości. Złożenie przez powoda wniosku nie stanowiło natomiast przeszkody do nabycia prawa użytkowania wieczystego przez przedsiębiorstwo państwowe, a zatem między wadliwą decyzją Wojewody a nieuzyskaniem zwrotu nieruchomości i wynikającą z tego tytułu szkodą majątkową nie było adekwatnego związku przyczynowego.

Po wydaniu tego orzeczenia zmarł jeden z  powodów, a cały udział spadkowy zmarłego w roszczeniu objętym omawianym procesem nabyła jego córka.

Wyrokiem z dnia 26 lutego 2015 r. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu I instancji i zasądził od Skarbu Państwa kwotę 2.150.103 zł z odsetkami tytułem odszkodowania. Sąd II instancji podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i na ich podstawie ocenił, że powództwo było usprawiedliwione co do zasady, zaś powodom już w dacie wyrokowania przez Sąd Okręgowy przysługiwało odszkodowanie wyliczone przez biegłego rzeczoznawcę w aktualnym na tę datę operacie. Pozwany złożył skargę kasacyjną do SN.

Rozstrzygnięcie SN

Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 30 września 2016 r. (sygn. akt I CSK 646/15) uchylił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej apelację powodów i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wskazał, że wysokość zasądzonego odszkodowania była ustalona w oparciu o opinię biegłego rzeczoznawcy, która była nieaktualna w dacie orzekania przez sąd II instancji. Wyrokiem z dnia 16 maja 2017 r. Sąd Apelacyjny obniżył wysokość odszkodowania do 1.950.544 zł z odsetkami. Strona powodowa złożyła skargę kasacyjną.

W wyroku z dnia 23 stycznia 2019 r., w sprawie o sygn. akt I CSK 746/17, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego i rozstrzygnął sprawę co do istoty. Sąd orzekł, że odpowiedzialność pozwanego jest niekwestionowana. Co do wysokości odszkodowania wskazał natomiast, iż zgodnie z art. 363 § 2 k.c., jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty wyrokowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. W ocenie Sądu Najwyższego rozstrzygającego skargę kasacyjną, ta ostatnia okoliczność występowała w omawianej sprawie.

Sąd Najwyższy orzekł, że przedłużające się postępowanie sądowe nie może zmniejszać odszkodowania, jeśli od początku odszkodowanie to było uzasadnione. Wskutek błędnego wyroku Sądu Okręgowego z 2013 r., powodowie zostali zmuszeni do kontynuowania procesu, nie mogą ich zatem obciążać negatywne tego następstwa. Zdaniem Sądu, wysokość odszkodowania należało więc ustalić według cen istniejących nie w dniu wydania drugiego wyroku Sądu Apelacyjnego, lecz – zgodnie z art. 363 § 2 k.c. – w innej chwili, tj. w dniu wyrokowania przez Sąd Okręgowy o roszczeniu.

Ustalenie wysokości odszkodowania

Do wyznaczenia wysokości odszkodowania, zgodnie z art. 363 § 2 k.c., stosuje się ceny, jako kryterium obiektywne, odnoszące się do stosunków rynkowych panujących w regionie, w którym osoba poszkodowana mieszka lub prowadzi działalność. Ceny podlegają ciągłym zmianom, dlatego istotne znaczenie ma moment ich określenia. Przepis nakazuje uwzględnienie cen z daty ustalenia odszkodowania – jest to chwila zamknięcia rozprawy (art. 316 k.p.c.). Dopuszcza jednakże przyjęcie innego momentu wyznaczającego poziom cen, gdy wymagają tego szczególne okoliczności.

Jeśli szkoda polega na pozbawieniu prawa własności nieruchomości przez wadliwą decyzję administracyjną, wielkość tego uszczerbku należy określić przy uwzględnieniu stanu nieruchomości z chwili wydania decyzji, a według cen z daty uzyskania odszkodowania. Tak orzekł Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 12 marca 2015 r., sygn. akt I CSK 467/14, w sprawie o odszkodowanie za upaństwowione grunty warszawskie. Natomiast w wyroku z dnia 12 grudnia 2013 r., sygn. akt V CSK 81/13, Sąd Najwyższy orzekł, że odszkodowanie za grunty zabrane w czasach PRL powinno być obliczone według obecnych cen rynkowych nieruchomości. Powodowie jako spadkobiercy właścicieli nieruchomości rolnej dochodzili od Skarbu Państwa – Wojewody odszkodowania za szkodę wyrządzoną w wyniku przejęcia tej nieruchomości na podstawie wadliwej decyzji administracyjnej. Sąd wskazał, że w takich przypadkach bierze się pod uwagę stan nieruchomości istniejący w chwili wydania wadliwej decyzji, stanowiącej źródło powstania szkody. Stan taki obejmuje nie tylko parametry fizyczne lub geodezyjne danej nieruchomości (np. jej powierzchnię, infrastrukturę), lecz także samo jej funkcjonalne przeznaczenie społeczno-gospodarcze.

Ustalenie daty, w której obowiązywały ceny przyjęte za podstawę ustalenia wysokości odszkodowania, ma wpływ nie tylko na wysokość samego odszkodowania, lecz także na moment, od którego naliczane są odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania. Gdy za podstawę ustalenia wysokości odszkodowania zostaną przyjęte ceny z innej daty niż data wyrokowania, data ta wyznacza również termin początkowy naliczania odsetek.

 


Autorzy: dr Maciej Balcerowski, Ada Monika Chudzik

Brak komentarzy

Przepraszamy, formularz komentarza jest obecnie zamknięty.