Klient w ubezpieczeniach grupowych

Kim jest i jak określić krąg adresatów obowiązków informacyjnych zgodnie z ustawą o dystrybucji ubezpieczeń?

Łukasz Kosmala Radca prawny Ad Casum - Prawo ubezpieczeń gospodarczych, prawo zamówień publicznych, prawo budowlane. Kancelaria Warszawa

Autor: radca prawny Łukasz Kosmala


Ubezpieczenia grupowe odgrywają istotną rolę w funkcjonowaniu polskiego rynku ubezpieczeniowego. Obecnie trudno sobie wyobrazić jego kształt bez ubezpieczeń grupowych, w szczególności w sektorze prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, życiowych oraz NNW. Planowane wejście w życie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń nieuchronnie prowadzi do powstania wątpliwości odnośnie funkcjonowania dotychczasowych rozwiązań.

Nowa ustawa – większa ochrona

Względem dotychczas obowiązującej ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym z 2003 r., ustawa o dystrybucji ubezpieczeń istotnie zwiększa poziom ochrony osób oraz podmiotów korzystających z usług pośredników ubezpieczeniowych, a także zawierających umowy bezpośrednio z zakładami ubezpieczeń.

W ramach publikacji branżowych istotne wątpliwości budzi w szczególności kwestia rozumienia pojęcia „klient” w kontekście ubezpieczeń grupowych, a co za tym idzie – także stosowania regulacji dotyczących analizy potrzeb ubezpieczeniowych takiego podmiotu lub przeciwdziałania misselingowi.

Można spotkać się ze skrajnymi stanowiskami w tej kwestii. Wydaje się jednak, że skrajne podejścia, niezależnie od ich motywów, zazwyczaj będą ryzykowne.

Klient

Ustawodawca zdefiniował pojęcie klienta w treści art. 3 ust. 1 pkt 10 lit. a jako poszukującego ochrony ubezpieczeniowej, ubezpieczającego lub ubezpieczonego. W istocie taką definicję zaproponowała Komisja Nadzoru Finansowego w toku konsultacji publicznych ustawy (uwaga nr 28).
Wystarczające jest zatem, że podmiot można zakwalifikować do jednej ze wskazanych wyżej kategorii, aby móc uznać go za klienta w rozumieniu ustawy.

Wyliczenie wskazane w treści tego przepisu ma charakter zamknięty, a więc w przypadku, gdy podmiot nie będzie spełniał kryteriów do zakwalifikowania go do chociaż jednej z wyżej wskazanych kategorii, nie przysługuje mu przymiot bycia klientem.

Klient w ubezpieczeniu grupowym

W przypadku umowy ubezpieczenia grupowego ubezpieczający będący stroną umowy zazwyczaj sam bezpośrednio nie korzysta z ochrony ubezpieczeniowej. Można go natomiast uznać za swoistego przedstawiciela grupy ubezpieczonych, a więc podmiotów, które mają następnie skorzystać z ochrony ubezpieczeniowej. Ubezpieczającym podmiot staje się w momencie zawarcia umowy ubezpieczenia, co powoduje, że względem ubezpieczającego trudno mówić o konieczności spełniania obowiązków doradczych odnoszących się w gruncie rzeczy do etapu poprzedzającego zawarcie umowy ubezpieczenia.

Podobnie wygląda to w przypadku ubezpieczonego, który uzyskuje przymiot bycia ubezpieczonym w momencie objęcia ochroną. Także w tym przypadku obowiązki doradcze dotyczące adekwatności objęcia ochroną wydają się nieuzasadnione.

Poszukujący ochrony ubezpieczeniowej

Kluczowym typem klienta jest więc poszukujący ochrony ubezpieczeniowej. Pojęcie „poszukującego ochrony ubezpieczeniowej” pojawiało się już na gruncie starej ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Ustawodawca określał go jako podmiot, na rzecz którego działa broker ubezpieczeniowy. Nie została jednak wprowadzona definicja legalna. Lukę uzupełniła ustawa o dystrybucji ubezpieczeń. Zgodnie z nową regulacją, przez poszukującego ochrony ubezpieczeniowej należy rozumieć osobę, która wyraziła wobec dystrybutora ubezpieczeń wolę podjęcia czynności służących zawarciu przez nią umowy ubezpieczenia.

W związku z tym, że zgodnie z Kodeksem cywilnym umowy ubezpieczenia może zawrzeć wyłącznie ubezpieczający, należy przyjąć, że klientem będzie z pewnością przyszły lub potencjalny ubezpieczający. Do takiego podmiotu będą skierowane obowiązki doradcze na etapie przedkontraktowym. Ustawa nie nakłada natomiast obowiązków doradczych względem przyszłego bądź potencjalnego ubezpieczonego.

Potencjalny ubezpieczony klientem?

Mimo dość oczywistych wniosków płynących z wykładni gramatycznej i systemowej, wątpliwości dotyczące rozumienia pojęcia „poszukującego ochrony ubezpieczeniowej” są zgłaszane w publikacjach branżowych (por. Piotr Czublun, Dlaczego profesor się myli? Czyli kto jest klientem w grupówkach, „Be Insured”, nr 438). Stanowisko takie oparte jest zazwyczaj na próbie odwoływania się albo do ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, albo też próbie bezpośredniego stosowania przepisów dyrektywy o dystrybucji ubezpieczeń (IDD).

W przypadku argumentów opierających się na regulacjach ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, przywoływany jest art. 21 ust. 2. Przepis ten stanowi, że w przypadku umowy ubezpieczenia zawieranej na cudzy rachunek, w szczególności ubezpieczenia grupowego, zakład ubezpieczeń uzyskuje w formie ankiety informacje dotyczące ubezpieczonego. Aby zakład mógł dokonać oceny, czy umowa ubezpieczenia jest odpowiednia dla potrzeb ubezpieczonego, musi te informacje otrzymać zanim ubezpieczony wyrazi zgodę na objęcie go ochroną.

Przytoczony wyżej przepis niewątpliwie dotyczy umów ubezpieczenia grupowego. Z jego treści jednak wprost wynika, że dotyczy on specyficznego rodzaju ubezpieczeń:

  • ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz
  • ubezpieczeń na życie, w których świadczenie zakładu ubezpieczeń jest ustalane w oparciu o określone indeksy lub inne wartości bazowe.

Przepis ten stanowi zatem regulację szczególną względem przepisów ustawy o dystrybucji ubezpieczeń i będzie znajdował zastosowanie jedynie w kategorii umów ubezpieczenia. Regulacja o charakterze szczególnym nie może być rozumiana rozszerzająco jako dotycząca także innych grup czy działów ubezpieczeń. Taka wykładnia byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami wykładni przepisów.

W przypadku argumentacji dotyczącej bezpośredniego stosowania przepisów IDD, w tym w szczególności rozumienia pojęcia klienta, należy zwrócić uwagę, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE jasno stwierdzono, że takie działanie może mieć jedynie wyjątkowy charakter. Wskazuje na to m.in. orzeczenie w sprawie C-6/90 i C-9/90 Francovich i inni. Ponadto dotyczy to relacji „jednostka-państwo”. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunału nie dopuszczono natomiast możliwości stosowania przepisów dyrektywy w relacji między jednostkami, na co może wskazywać m.in. orzeczenie w sprawie Marshall v. Southampton & South-West Hemshire Area Health Authority.

Pomocnicza rola motywów dyrektywy

Można także zwrócić uwagę, że przytaczana w publikacjach argumentacja opiera się nie tyle na normach samej dyrektywy, co na tzw. motywach. W literaturze prawniczej, a także w orzecznictwie sądowym, brak jest ostatecznego przesądzenia odnośnie wiążącego charakteru motywów dyrektywy. Zazwyczaj wskazuje się ich pomocniczą rolę w wykładni regulacji dyrektywy.

Niemniej przywoływany w publikacjach jako podstawa do szerszego rozumienia pojęcia klienta ubezpieczeniowego jest motyw 49 dyrektywy. Stanowi on, że w przypadku ubezpieczeń grupowych klient powinien oznaczać przedstawiciela grupy członków. Zawiera on umowę ubezpieczenia w imieniu tej grupy członków, gdy poszczególni członkowie nie mogą podjąć indywidualnej decyzji o przystąpieniu do umowy, tak jak w przypadku obowiązkowych programów emerytalnych.

Wątpliwości może budzić próba interpretowania motywu 49 jako rozszerzenia katalogu podmiotów, które określamy mianem „klientów”, o potencjalnych ubezpieczonych. Motyw wprost wskazuje bowiem, że dotyczy on przedstawiciela grupy członków, który zawiera umowę ubezpieczenia w imieniu tej grupy członków. To określenie pasuje do przyszłego ubezpieczającego, którym na gruncie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń jest poszukujący ochrony ubezpieczeniowej. Nie widać więc sprzeczności między regulacją wynikającą z polskiej ustawy oraz motywem dyrektywy.

Trudno odnosić się także do argumentów dotyczących możliwości wprowadzenia przez ustawodawcę krajowego regulacji przewidujących wyższe standardy niż przewidziane w dyrektywie. Dyrektywa stwierdza bowiem, że to możliwość, nie zaś nakaz działania przez państwo członkowskie.

Analiza przepisów ustawy o dystrybucji ubezpieczeń oraz dyrektywy IDD skłania do uznania, iż potencjalny ubezpieczony w ramach umowy ubezpieczenia grupowego nie jest klientem. Konkluzja taka oznaczałaby np. istotne ograniczenie w niektórych przypadkach obowiązków spoczywających na dystrybutorze ubezpieczeń. Nie stoi to jednak na przeszkodzie, by były stosowane wyższe standardy transparentności wobec przyszłych ubezpieczonych.


Artykuł ukazał się w „Miesięczniku Ubezpieczeniowym” z 5 marca 2018 r.

 

Brak komentarzy

Przepraszamy, formularz komentarza jest obecnie zamknięty.